Krótka historia o tym, jak Facebook stał się zakładem pogrzebowym
Gdy w 2004 w akademiku na Harvardzie młody Mark Zuckerberg dopisywał ostatnie linijki kodu programu, który miał łączyć ludzi, Zuckerberg nie aspirował raczej do połączenia z „duchami” zmarłych. Tymczasem po kilkunastu latach Facebook stał się nieoczekiwanie największym cmentarzem w sieci, a prognozy naukowców z Oxford Internet Institute pokazują, że, jeśli obecny trend rozwoju Facebooka się utrzyma, to do końca obecnego stulecia liczba osób zmarłych przewyższy liczbę osób żyjących